Pogaduszki

martuńka

Aj, święta były... a teraz znowu szkoła i najbliższe długie wolne w wakacje.
Aż się chyba zaraz położę spać. W dodatku było dziś tak przenikliwie zimno, jutro pewnie będzie podobnie... jak tam u Was z pogodą?

perek

Pocieszam się tym, że to będą moje najdłuższe wakacje w życiu.

Tar-Minyatur

Będę Ci te słowa wypominał przy każdej okazji aż do końca maja.

TITANICzna

Włączyli fora na Onecie i WP i się zaczęło... Zwłaszcza na WP.

perek

Wzięli się za łby w sprawie pochówku na Wawelu?

TITANICzna

Mnie samej się ten pomysł nie podoba, no ale proszę, wrzaski, żeby zbojkotować pogrzeb, to już przesada. Pociesza mnie jednak fakt, że nikt sobie głupio nie żartuje.

Zegar wskazuje godzinę siedem do symbolicznego zderzenia. Czekacie?

martuńka

Ech, do przewidzenia było, że ta jedność nie potrwa zbyt długo...

TITANICzna

Dobrze wiedzieć, że w tych niepewnych czasach jest parę osób, które czuwają.

... and finally those 37 seconds of breathless waiting.
TERAZ.

Luther

ja czuwałem, a raczej pamiętałem oczywiście o godzinie.....tyle, że akurat wtedy wracałem z basenu:)
niestety do 2:25 nie doczekam Blue_Light_Colorz_PDT_13

martuńka

Teraz już...
Oglądał ktoś z Was dziś "Titanica"? Dzisiaj ogląda się jakoś jeszcze inaczej niż w inne dni...

Tar-Minyatur

A wzięliście pod uwagę różnicę stref czasowych? W rzeczywistości, dokładna rocznica zatonięcia za pół godziny.

martuńka

No przecież nic nie odkryłeś... ale w naszej strefie czasowej były te godziny więc to taki symboliczny czas.

TITANICzna

Oczywiście, że nie, wychowywaliśmy się wszyscy w jaskiniach i na hasło ''strefa czasowa" szczęki nam opadają do najniższego poziomu kopalni soli w Wieliczce. Przecież wiadomo, że chodzi o symbolikę. Przy grobie Jezusa ludzie też czuwają, choć nie tylko godzina, ale i data są inne. Pewnie, świadomość uderza tym bardziej, gdy siedząc w szkole uświadamiasz sobie, że 98 lat temu o tej porze Titanic znikał pod powierzchnią oceanu, ale przecież nie tylko o to chodzi.

Ja też nie doczekałam do końca, byłam zmordowana, położyłam się krótko po północy. Boli mnie ten tydzień jak dawno żaden.

Tar-Minyatur

Tak, faktycznie, źle się wyraziłem. Napisałem "A wzięliście pod uwagę różnicę stref czasowych? W rzeczywistości, dokładna rocznica zatonięcia za pół godziny", a, jak słusznie zauważyliście, miałem na myśli "Radujcie się, wyrwę Was niebawem z mroków Średniowiecza, oto jest różnica stref czasowych!". Nie, zaraz, tak naprawdę chodziło mi o "Annuntio vobis gaudium magnum! Ale i tak tego nie zrozumiecie, to oczywiste. Oto istnieją strefy czasowe, nie! Oto ZIEMIA kręci się dookoła! Ale ci na dole wcale nie spadają! Radujcie się, oto spłynęło na Was światło moje!".
Cieszę się, że dzięki Wam wiem, co miałem na myśli.

rifi77

Bez komentarza... Blue_Light_Colorz_PDT_01