Autor Wiadomość
rideofyourlife
PostWysłany: Czw 11:47, 26 Kwi 2012    Temat postu:

Luther napisał:
z calych Dziadów to tylk jeden cytat zasluguje na uwagę:
"Kobieto! puchu marny! ty wietrzna istoto!
Postaci twojej zazdroszczą anieli,
A duszę gorszą masz, gorszą niżeli!...
Przebóg! tak ciebie oślepiło złoto!
I honorów świecąca bańka, wewnątrz pusta!
Bodaj!... Niech, czego dotkniesz, przeleje się w złoto;
Gdzie tylko zwrócisz serce i usta,
Całuj, ściskaj zimne złoto!"


No bo z kobietami trzeba umieć rozmawiać... ;)


Moja ulubiona lektura w liceum, które jutro kończę, to "Potop". Sarmackie zwyczaje i sama fabuła sprawiły, że to jedna z niewielu lektur którą przeczytałem.
psrus
PostWysłany: Nie 16:21, 31 Lip 2011    Temat postu:

Mi się osobiście "Dziady" nie podobały, jak w ogóle chyba wiekszość literatury romantyzmu... Najgorsze to były "Cierpienia Młodego Wertera"... cierpienia to ja miałem czytając tę książkę... w ogóle nie cierpię romantyzmu... Ale już po romantyzmie idzie moja ulubiona epoka czyli pozytywizm, a wraz z nim "Lalka" i "Zbrodnia i kara", które są świetne. "Zbrodnia i kara" to najciekawsza powieść jaką do tej pory przeczytałem.
Luther
PostWysłany: Pon 23:10, 14 Cze 2010    Temat postu:

Owszem ' Zbrodnia...' jest super, ale mnie w czasach liceum jeszcze bardziej urzekła literatura faktu... 'Inny świat' Grudzińskiego. A "Dziady"..za słowa 'kobieto, puchu marny, ty wietrzna istoto' powinny zostać uhonorowane naszą epopeją narodową zamiast ' Pana Tadeusza'.
Oczywiście żartuje, że akurat za ten cytat, po prostu ' Dziady' to kapitalne dzieło o wiele bardziej wartościowe od 'ostatniego zajazdu na Litwie'.
Mirva
PostWysłany: Sob 15:09, 12 Cze 2010    Temat postu:

"Dziady" i "Lalka" to rzeczywiście dzieła godne uwagi i bardzo interesujące Blue_Light_Colorz_PDT_15
Jednak śmiem stwierdzić, iż "Zbrodnia i kara" przebija te dwie pozycje Blue_Light_Colorz_PDT_15
Ah ten klimat i język, styl pisania.... coś niesamowitego Blue_Light_Colorz_PDT_15
TITANICzna
PostWysłany: Sob 9:25, 12 Cze 2010    Temat postu:

Jestem świeżo po omówieniu "Lalki". Książka ta urzekła mnie w równym stopniu co "Dziady" i niedługo osobisty egzemplarz wyląduje na mojej półce. Uwielbiam Wokulskiego, jako człowieka i jako typ bohatera, zachwyciłam się ironiczną narracją Prusa, i od kilku dni powtarzam sobie rozmyślania Rzeckiego bawiącego się sklepowymi zabawkami.

Doszłam także do wniosku - i zostało mi przytaknięte - że dziwną sprawą jest, iż w wcześniej, zwłaszcza w gimnazjum, uczniowie dostają do przeczytania lektury bolesne i nudne, by dopiero w liceum móc zachwycać się perełkami literatury. Ale może to kwestia interpretacji, którą teraz mam na najwyższym poziomie i widzę w książkach to, co normalnie nie byłoby mi dane.
perek
PostWysłany: Nie 22:19, 20 Gru 2009    Temat postu:

Zgodzę się z Tit, "Dziady" mają to "coś", co trudno jest mi sprecyzować, mam na myśli tę specyficzną moc przekazu i emocje, jakie wzbudzone zostały we mnie po przeczytaniu tego dzieła.
Luther
PostWysłany: Sob 10:39, 19 Gru 2009    Temat postu:

z calych Dziadów to tylk jeden cytat zasluguje na uwagę:
"Kobieto! puchu marny! ty wietrzna istoto!
Postaci twojej zazdroszczą anieli,
A duszę gorszą masz, gorszą niżeli!...
Przebóg! tak ciebie oślepiło złoto!
I honorów świecąca bańka, wewnątrz pusta!
Bodaj!... Niech, czego dotkniesz, przeleje się w złoto;
Gdzie tylko zwrócisz serce i usta,
Całuj, ściskaj zimne złoto!"
TITANICzna
PostWysłany: Pią 20:52, 18 Gru 2009    Temat postu:

''Dziady'' Mickiewicza - cudo, cudo, cudo, mistrzostwo, geniusz.
Zamierzam kupić własny egzemplarz coby popodkreślać najpiękniejsze fragmenty. Zachwycam się każdą linijką i jestem przeszczęśliwa, że z racji urodzenia mogłam/musiałam sięgnąć po to dzieło.
rifi77
PostWysłany: Czw 21:14, 08 Paź 2009    Temat postu:

Oskar i pani Róża - nie ma o niej zbyt dużo do opisywania. Ma tylko 80 stron i opowiada o chłopcu chorym na białaczkę. W każdym razie lektura wzruszająca, ciekawa, miejscami zabawna.
Tar-Minyatur
PostWysłany: Wto 21:34, 02 Cze 2009    Temat postu:

Średnio ciekawego?! Profani! Ja spać po nocach nie mogłem, kiedy Skrzetuski czołgał się pod łodziami!
Chociaż nic nie przebije Pana Samochodzika unikającego głazów rzucanych przez Malinowskiego. Czy Kozłowskiego? Któregoś z nich, zresztą przecież ten sam.
martuńka
PostWysłany: Wto 21:31, 02 Cze 2009    Temat postu:

"W pustyni i w puszczy" to sympatyczna bajeczka. A "Potop" w zależności od okoliczności w których się czyta. Jakieś 3 lata temu przeczytałam( tak z nudów) i wtedy było ok, ale teraz znów musiałam czytać choć niby to dopiero w liceum pani ubzdurała sobie, że w innym wypadku nie zasługuje na 5 z polskiego choć tak czy siak ewidentnie mi wychodzi... ech czytać na szybko coś tak grubego i właściwie średnio ciekawego to jakiś koszmar lekturowy... Blue_Light_Colorz_PDT_08
perek
PostWysłany: Wto 20:02, 02 Cze 2009    Temat postu:

Moje wrażenia? Raczej średnie. Nie była to dla mnie najciekawsza lektura. Historię wolę jednak w "czystej" postaci.

Mówiąc "bohema", miałem na myśli społeczność romską.
Tar-Minyatur
PostWysłany: Wto 19:57, 02 Cze 2009    Temat postu:

">>Bohemy<<"? Chyba nie rozumiem języka cyzelowanego, z całym szacunkiem, przez światłych pedagogów, na których spoczywa wzrok Chrobrego.
Ach, pamiętam, miałem siedem lat...
Perek, wspominałeś kiedyś o odgórnym nakazie przeczytania "Potopu", a ja zapomniałem spytać Cię o wrażenia. Tak więc: jakie są Twoje wrażenia?
perek
PostWysłany: Wto 19:54, 02 Cze 2009    Temat postu:

Racja, naszej "bohemy" nigdy nie "zwalcza się" grupowo.

A, wracając do Sienkiewicza, każdy ma własne spojrzenie na "W pustyni i w puszczy". Dla mnie na zawsze to dzieło pozostanie bajką czytaną nam przez dziadka.
Tar-Minyatur
PostWysłany: Wto 19:51, 02 Cze 2009    Temat postu:

Nie, jestem po prostu skrajnie cyniczny. Przykład Żydów podałem, ponieważ krótka historia polskich ludobójstw ogranicza się do Żydów- inne przypadki były odosobnione i niezbyt masowe.

Powered by phpBB (php5) 2.0.11 [CR] C 2001, 2002
phpBB Group, hosted by kei.pl
Design forum - r@ven web for phpbb.pl