 Wys³any: ¦ro 14:57, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
| Tak, da³o siê... ale tylko dziêki temu, ¿e przypomnia³em sobie nazwê Keldysh. Gdyby nie to, ¿e wówczas utkwi³a mi w pamiêci i gdybym jak statystyczny internauta szuka³ po standardowo przychodz±cych do g³owy s³owach kluczowych, to nic bym nie znalaz³. | |
| Wys³any: ¦ro 13:13, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
No widzisz - i siê da³o  A Google jest w pewnych momentach niezast±pione - bo je¶li my nie wiemy, to gdzie indziej znajdziesz informacje? Mia³am ciê wys³aæ do Szmaragdowego Grodu po pomoc Czarnoksiê¿nika?
I mo¿e mi nie uwierzysz, ale SZUKA£AM sporo czegokolwiek na ten temat, zanim wys³a³am swój post. Tak na marginesie... Czy ma kto¶ du¿± wersjê tego drugiego zdjêcia z lewej (dok³adnie takiego) na drugiej stronie PDF-a? Ale takie du¿e :> |
|
| Wys³any: ¦ro 8:43, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
| OK, znalaz³em.
Przypomnia³o mi siê, ¿e z tymi ekspedycjami powi±zana by³a nazwa Keldysh, i po tej nitce trafi³em do k³êbka. Co prawda nie do tego polskiego biura podró¿y, w którym kiedy¶ znalaz³em ofertê wyprawy do Titanica, ale za to bezpo¶rednio do organizatora. Oczywi¶cie nie s± to ¿adne turystyczne wycieczki, tylko zanurzenia prowadzone przez ekipê naukow±... a oni raczej wiedz± co robi± i nie dewastuj± czego¶, dziêki czemu maj± zajêcie (i pewnie niema³e granty). A kosztuje to 40 tys. $ od osoby w przypadku zej¶cia pod wodê i 5 tys. $ w przypadku samego rejsu na miejsce zatoniêcia. www . deepoceanexpeditions . com/titanic10.html (usun±æ spacje) |
|
| Wys³any: Wto 16:41, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|||
To nie jest trafne porównanie. O¶wiêcim jest przystosowany do tego, aby byæ odwiedzanym "pomnikiem", podczas gdy podró¿ wg³±b wraku Titanica prawie zawsze koñczy siê dewastacj± jakich¶ elementów, choæby pozosta³o¶ci po klatce schodowej I klasy czy te¿ tego, co niegdy¶ by³o mostkiem kapitañskim. Nie twierdzê, ¿e odwiedzenie wraku samo w sobie jest profanacj±, ale na pewno przyczynia siê do szybszego znikniêcia statku z dna oceanu. I powtarzam Ci, wiêcej informacji na temat mo¿liwo¶ci takiej eskapady Ci nie podamy, bo sami prawie nic o nich nie wiemy. Poza tym, je¶li Google nic konkretnego nie wy¶wietli³y w czasie poszukiwañ, to zapewne oznacza, ¿e firmy, które organizowa³yby takie wyprawy: 1)nie istniej±, 2)istniej±, ale nie reklamuj± siê - s± zbyt unikatowe i oferuj± us³ugi "dro¿sze ni¿ pieni±dze", wiêc klienci maj±cy czas na surfowanie po sieci nie s± ich "targetem", grup± docelow±. |
|||
| Wys³any: Wto 16:15, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|||
Nie wiem czy wiesz, ale O¶wiêcim jest przez wiele wiêcej osób, ni¿ liczy to forum u¿ytkowników, traktowany jako sacrum. To przecie¿ - parafrazuj±c Twoje s³owa - równie¿ cmentarzysko, miejsce ¶mierci PONAD MILIONA, swoisty pomnik. Co jednak jako¶ nie przeszkadza O¶wiêcimowi funkcjonowaæ jako miejsce, gdzie mo¿na siê wybraæ aby uczciæ pamiêæ tych, którzy tam ponie¶li ¶mieræ. I s±dzê, ¿e Titanic w niczym od O¶wiêcimia nie jest bardziej wyj±tkowy, ¿eby jego "odwiedzenie" by³o czym¶ niestosownym i stanowi³o profanacjê tego, jak to okre¶li³e¶, "sacrum". Poza tym jako¶ nie przypominam sobie, ¿ebym pyta³ siê o kwestie finansowe. ¯adnej zrzutki nie potrzebujê, a jak bêd± mnie ciekawiæ ceny biletów na Ksiê¿yc, znajdê odpowiedniejsze forum w tym temacie. Po prostu pomy¶la³em sobie, ¿e ludziom pasjonuj±cym siê tematem Titanica byæ mo¿e obi³o siê o uszy to, ¿e kto¶ takie przedsiêwziêcia "turystyczne" organizuje. Ja siê interesujê Formu³± 1 i jakby mnie kto¶ spyta³ czy znam jaki¶ sposób na to, by usi±¶æ za kierownic± prawdziwego bolidu F1, to bym mu odpowiedzia³ twierdz±co. Tak samo jak pasjonat fotografii przyrodniczej z pewno¶ci± potrafi³by poleciæ komu¶ ¶wie¿emu w temacie firmy, które porz±dnie i za uczciwe pieni±dze organizuj± foto-safari w Afryce. Szkoda, ¿e fascynaci historii Titanica potrafi± pomóc jedynie na zasadzie "szukaj w Google", wzglêdnie ironizowaæ na temat zrzutki na bilet... Ale i tak dziêki. |
|||
| Wys³any: Wto 15:05, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
| Go¶ciu, a co innego mo¿na Ci poleciæ? Mo¿e zrzucimy siê na Twoj± "wyprawê"?
Nie wiem, czy wiesz, ale Titanic jest przez wielu u¿ytkowników forum traktowany jako sacrum - to przecie¿ cmentarzysko, miejsce ¶mierci tysiêcy, swoisty pomnik. "Wycieczki" do jego wnêtrza niszcz± to, co pozosta³o ze Statku Marzeñ. A, tak swoj± drog±, równie dobrze móg³by¶ zapytaæ o ceny biletów na lot na Ksiê¿yc. Byliby¶my równie pomocni. Zachêcam do rejestracji na forum - bêdzie wiêcej okazji do dyskusji. |
|
| Wys³any: Wto 9:51, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|||||
To ja mo¿e odpowiem cytatem:
Wiesz... jakby¶ przeczyta³a dok³adnie mój post, to by¶ byæ mo¿e zauwa¿y³a, ¿e nie tylko Ty wiesz co to Google. Gdyby w Google da³o siê tak ³atwo znale¼æ to, o co pytam, to mo¿esz byæ pewna, ¿e nie zadawa³bym takich pytañ. Ale rozumiem Ciê doskonale - du¿o ³atwiej jest napisaæ standardow± forumow± odpowied¼ typu "u¿yj wyszukiwarki", "u¿yj Google" czy "RTFM", ni¿ faktycznie zadaæ sobie odrobinê trudu i POMÓC. Tak czy siak dziêkujê za fatygê... |
|||||
| Wys³any: Pi± 16:13, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
| Google, Google, Google, potem ewentualnie e-mail do znalezionych ''biur''. Zawsze mo¿na te¿ spytaæ na forum na ET (klik), gdzie jest wiêcej ludzi i to w sporej czê¶ci Amerykanów, wiêc maj± jakby ''bli¿ej". | |
| Wys³any: Pi± 15:11, 29 Sty 2010 Temat postu: Rejs do wraku Titanica |
|
| Witam,
Jestem tu tylko przelotem, to forum wyskoczy³o mi jako jeden z wyników wyszukiwania w Google. Ale mo¿e kto¶ z tutaj udzielaj±cych siê bêdzie w stanie mi pomóc. Jakie¶ 10 lat temu znalaz³em w necie stronê czego¶ w rodzaju biura podró¿y, które oferowa³o naprawdê odjechane, luksusowe atrakcje turystyczne. Miêdzy innymi mo¿na by³o wybraæ siê na kosmodrom Bajkonur, sk±d startowa³o siê wielkim samolotem transportowym i na ogromnych wysoko¶ciach prze¿ywa³o siê stan niewa¿ko¶ci. By³y te¿ jazdy bolidami Formu³y 1 i tego typu historie. No i miêdzy innymi w ofercie tego ba³aganu by³a mo¿liwo¶æ wziêcia udzia³u w rejsie po Atlantyku, w trakcie którego g³ówn± atrakcj± by³o zej¶cie pod wodê batyskafem i ogl±danie wraku Titanica. Pamiêtam, ¿e w opisie tego rejsu by³o napisane, ¿e w ci±gu roku organizowane s± tylko 2 czy 3 takie rejsy. By³o to dro¿sze ni¿ pieni±dze ;-), ale by³o 
Nie wie kto¶ z Was przypadkiem, czy istnieje jeszcze taka mo¿liwo¶æ i czy s± firmy, które organizuj± takie atrakcje? |
|