 Wysłany: Śro 16:04, 15 Maj 2013 Temat postu: |
|
| Przyszło mi do głowy że tak zwane sheer też by wyleciało, może nadawało ładny wygląd statkom ale podobno koszty konstrukcji skakały potwornie przy tym. | |
| Wysłany: Śro 15:14, 15 Maj 2013 Temat postu: |
|
| Bywaj zdrów. Nie widze dalszego sensu ciągnięcia tej konwersacji. Obok twoich fałszywych oskrżeń o obłudę przejdę mimo. | |
| Wysłany: Wto 23:25, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|||||||||||||||||||||
Daruj sobie. Bo sam urządzasz właśnie takie osobiste wycieczki a mi to wytykasz.
Nie psrus, zwróciłem Ci uwagę na błędy które popełniłeś przy projektowaniu pomieszczenia w konkretnym stylu. Dodatkowo, na co miałem zwrócić uwagę jak nie wystrój i styl? Przecież pokazałeś właściwie jedno pomieszczenie, nawet nie maiłem szansy skomentować innych aspektów jak np. umiejscowienie go na statku czy połączenie ze szlakami komunikacyjnymi :| A widzisz może powinieneś był mówić bo jakoś Perek kilka uwag mi przekazał i to serio ważnych i co, odgryzłem mu głowę czy co? I zwrócę uwagę na to że wprowadziłem zmiany korzystając z uwag Perka i Twoich. Choć dalej nie mogę pojąć czego chcesz od normalnej windy pomiędzy kuchnią a jadalnią...
Wiedziałeś a jednak użyłeś tego słowa lol. A wystarczyło by zmienić jedno słowo  Yhm, czyli dodanie 3 metrów to zło totalne ale już skrócenie pomieszczenia (co sam proponowałeś) już jest ok. Ciekawa logika. Ale oczywiście, nie ma śladu hipokryzji.
I innymi słowy chcesz repliki, nie kopii. Tak na przyszłość.
Ależ oczywiście, sam to przecież z upodobaniem stosujesz :>
To po jaką cholerę w ogóle wychodziłeś z tym pomysłem? :| "Zbudujmy hotel z wnętrzami w stylu Titanica! Będzie lepszy niż ten Titanic II!" A na uwagę że taki hotel miałby z Titanicem jeszcze mniej wspólnego i dopiero on byłby swoistą "fantazją na temat" strasznie się obruszasz.
Ciekawe jak to poważne zmiany w możliwościach zaaranżowania wnętrz powoduje przeniesienie przestrzeni ograniczonej czterema ścianami z morza na ląd. Już ci powiedziałem, że rozmiar, położenie i kształt pokoi mogą być kompletnie inne. Chyba sam zrobię plan takiego hotelu, żeby ci uzmysłowić moją koncepcję. To nawet może być niewielki luksusowy pensjonat. Wtedy kłądąc go w ładnej okolicy w końcu nie będzie problemu dla tej przeklętej kawiarni.[/quote] Wszystko może być inne (oczywiście po za wysokością bo to już drastyczne zmiany) ale ma być takie jak na Titanicu... cudownie po prostu
Teraz jestem ciekaw tylko Twojej odpowiedzi na pytanie w moim poprzednim poście: po co budować taki hotelik? Same wnętrza w stylu Titanica (a tak serio to wnętrza w stylach historyzujących i tyle) nie przyciągną tyle klienteli. A przykro mi, każde takie przedsięwzięcie musi się opłacić. Tomek - to serio jest tylko szybki szkic, o tak zeby było mniej wiecej wiadomo co to miałoby być; 
Przyjąłem że byłby to taki angielski pensjonat gdzieś na wsi więc nie mógłby być zbyt wysoki ani też mieć za wiele pokoi. |
|||||||||||||||||||||
| Wysłany: Wto 22:37, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|||||||||||
Rzeczywiście, jedynym ratunkiem jest Seraphiel.
Jedyne na co zwróciłeś mi uwagę, to na dobór wystroju i nazewnictwo styli. Rzeczywiście problematyczne kwestie. Przynajmniej tyle że ja zachowałem powściągliwość wobec poważnych problemów dla funkcjonowania i obsługi pomieszczeń wg twojego projektu statku, bo wiedziałem że i tak nie posłuchasz, a i wywiąże się z tego kłótnia.
Wiedziałem że czepniesz się tej "kopii", ale gdybym miał przy każdym zdaniu poprzedzać twoje zarzuty to pewnie wiadomość wydłużyłaby się tak, że nie chciałoby się jej czytać. Pragnałbym zachować mniej więcej jednopoziomowość pomieszczeń jak na Titanicu, i sprzeciwiam się twoim pomysłom drastycznych zmian w wyglądzie jak dwa razy większa wysokość pomieszczeń i konsekwencji architektonycznych dla urządzenia wnętrza jakie to pociąga. O to mi chodzi, że zgadzam się na pół metra w tę czy w tamtę, ale nie całkowite przerobienie na wysokość jak proponujesz ty. Nazywanie mnie hipokrytą w tym punkcie to nieprawda. A wracając do tej przeklętej kopii, to chodzi mi o kopię w sensie wystroju i urządzenia, nie zaś wielkości pomieszczenia itd. Taki skrót myślowy. Ale tak to jest, że najwygodniej dla siebie przyjąć znaczenie słowa, które najbardziej ugodzi w oponenta.
Niebędę się rozwodził nad umiejscowieniem hotelu i kawiarni, bo to bez sensu. (tylko co ja wtedy usłyszę? - że nie mam argumentu?)
Ciekawe jak to poważne zmiany w możliwościach zaaranżowania wnętrz powoduje przeniesienie przestrzeni ograniczonej czterema ścianami z morza na ląd. Już ci powiedziałem, że rozmiar, położenie i kształt pokoi mogą być kompletnie inne. Chyba sam zrobię plan takiego hotelu, żeby ci uzmysłowić moją koncepcję. To nawet może być niewielki luksusowy pensjonat. Wtedy kłądąc go w ładnej okolicy w końcu nie będzie problemu dla tej przeklętej kawiarni. |
|||||||||||
| Wysłany: Wto 22:27, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
| Bardzo ciekawy projekt, a mógłbyś wrzucić jak wyobrażasz sobie fasadę (lub przekrój).? | |
| Wysłany: Wto 22:15, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|||||
Ale to chyba nie jest to samo  Ang wikipedia stwierdza że ten stateczek zdobył Hales Trophy i żeby nie mylić tego z Błękitną Wstęgą...ale mogę się mylić
Tomek - będąc na obiedzie jeszcze przyszło mi takie właśnie jedno pytanie do głowy: po co? Po co budować taki hotel? Czy jest na tyle ludzi zainteresowanych wnętrzami Titanica że by się to opłaciło? Jasne, replika Palmera może się opłacić bo to statek, on ma zamiar zaoferować ludziom rejs na statku który zatonął 100 lat temu. Powtórzyć doświadczenie ludzi sprzed 100 lat. Co miałby do zaoferowania hotel? Jedynie wnętrza zaprojektowane tak by przypominały te ze statku. Ogólnie jestem bardzo niechętny takiemu pomysłowi z bardzo prostego powodu; architekci projektujący w historyźmie są już od wieku posądzani o bezmyślne kopiowanie dawnych budowli i wnętrz. Takie przedsięwzięcie byłoby wspaniałą pożywką dla tych hien od nowoczesnej architektury. Ale zostawiając już ten aspekt; teoretycznie taki hotel, lub raczej pensjonat mógłby wyglądać tak; 
Acz dalej uważam że wybudowanie takiego hoteliku nieco mija się z celem. Zbyt dużo trzeba by zmienić żeby to jako tako przypominało wnętrza Titanica. A wracając do tematu: Trzeba też by brać pod uwagę że klientela dla takiego liniowca też jest dziś znacznie mniejsza. Dzisiaj ludzie się tak łatwo nudzą że to aż przerażające. A przecież trzeba zadbać by jakoś przyjemnie spędzili czas na tym statku. |
|||||
| Wysłany: Wto 21:20, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|||
http://pl.wikipedia.org/wiki/HSC_Fjord_Cat Teraz to cudo ma Błękitną Wstęgę. Ale tylko z Nowego Jorku. W drugą stronę United States niepobity. Swoja drogą ładny statek (United) |
|||
| Wysłany: Wto 18:06, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|||||||||||
Jasne że nie, zatrudniono by architekta który postawiłby ze 2 kolumienki w całym pomieszczeniu, resztę zrobił na nowocześnie i stwierdził że to nawiązanie jest do wnetrz Titanica :> Albo Całe pomieszczenie zrobił w nowoczesnych formach z zachowaniem kolorów i rozmieszczenia elementów tak jak na Titanicu. Takie realia, sorry buddy. Problem z Tobą polega na tym że masz jakiś tam pomysł, w tym wypadku "zróbmy hotel z pomieszczeniami w stylu Titanica!" ale nie rozważasz w ogóle kompleksowości takiego pomysłu. Zatrzymujesz się na samej idei. Podobnie zresztą było przy Twoim projekcie Palm Court. A kiedy ktoś zwraca Ci uwagę na problematyczne kwestie to zaraz jest zły i głupi. A teraz weźmy to co napisałeś; podałeś jako przykłady Czytelnię i Salon pierwszej klasy, pomieszczenia które bronią się znakomicie z tej prostej przyczyny że były znacznie mniejsze niż Jadalnia. Dodatkowo jak rasowy hipokryta piszesz o mojej, cytuję: "idei ulepszania wszystkiego" a sam dalej stwierdzasz że nie masz nic przeciwko zmianie wymiarów pomieszczeń. A chwilę potem piszesz że miałby to być kopia wnętrz Titanica co patrząc na definicję "kopii" znaczy że powinny być takie same I dodam tu że proponujesz coś o co niesłusznie oskarża się dawnych architektów tworzących w historycznych stylach do dziś.
Po raz kolejny mamy to co napisałem wyżej, brak wglądu w szczegóły z Twojej strony. Atutem tej kawiarni było dostarczanie pięknego widoku podczas herbaty. Żeby uzyskać dobry efekt lekkiego pomieszczenia trzeba by przeszklić pomieszczenie w hotelu przynajmniej z 3 stron. To zostawia nam parter albo dach  Hotel wybudowany w mieście zamyka nam parter bo jak już napisałem oglądanie ruchu ulicznego to nic ciekawego. Zostaje dach. Natomiast hotel pod miastem lub na wsi zostawia obie możliwości otwarte. Jednak taka lokalizacja wymusza na gościach przyjazd specjalnie tam, pytanie czy takie coś by wypaliło itp itd.
Dobrze zrozumiałem twoją wypowiedź. Dla kogo magia znika, dla tego znika. Od kiedy też wnętrza Titanica, tak niedoskonałe w twojej opinii, są magiczne?[/quote] Teraz ja muszę tłumaczyć oczywistość ale biorąc pod uwagę Twój kompletny brak romantyzmu I empatii... Jasne, może byłby to niezły hotel. Tyle że przy dostosowywaniu pomieszczeń do działania w budynku a nie na statku prawdopodobnie miałby jeszcze mniej wspólnego ze statkiem niż Titanic II którym tak strasznie pogardzasz. |
|||||||||||
| Wysłany: Wto 17:59, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
| Jeszcze się odniosę do dyskusji na temat odtworzenia wnętrz na lądzie w jednym budynku.
Tu się zgodze z Seraphielem, źle by te pomieszczenia wyglądały powtórzone na lądzie w takiej sakli jak na Titanicu. Bo czym by była jadalnia - wielką stołówką. Poza tym problemy by stanowił układ pomieszczeń. Gdyby skopiować je w układzie tak jak było na Titanicu, powstałby coś w rodzaju wydłużonego bloku. Raczej byłoby mało funkcjonalne umieszczenie reprezentacyjnych pomieszczeń na samej górze. Ludzie by korzystać z atrakcji takiego "hotelu" musieliby sporo się nabiegać podczas przemieszczania się między salonami i piętrami Osobiście uważam że dobrym rozwiązaniem było by przekomponowanie Titanicowych wnetrz, zmniejszenie powierzchni niektórych pomieszczeń i nadanie im nowego układu podług jakiegos planu centralnego. Ja to sobie wyobrażam tak. Pierwsze piętro: 
Dwa pomieszczenia na rogach można by zaarańżować na salę muzyczną lub pokój dla dzieci. |
|
| Wysłany: Wto 17:23, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|||||||
No to nie zatrudniono by Seraphiela, proste. Zawsze możesz zbudować ten swój własny statek wg swojego projektu i każdy będzie zadowolony. Celem takiej idei o jakiej mówie jest przeniesienie wnętrz Titanica na ląd i zrobienie z tego hotelu. Można wszystko pozmieniać wg twojej idei ulepszania wszystkiego, ale projekt odniósłby sukces z pewnościa i bez twoich ulepszeń. Salony na pokładzie A wystawały powyżej poziomu pokładu łodziowego, a nie można powiedzieć by wyglądały źle, szczególnie np. czytelnia, gdzie jej mała powierzchnia działała na korzyść percepcji wysokości. Pokład D był chyba niewiele niższy (chyba najwyższy pokład na statku), a jadalnia pomniejszona do połowy i recepcja skrócona o połowę powiedzmy, z pewnością nie dałyby tak klaustrofobicznego efektu jaki odbierasz, przy już samym teoretycznym zachowaniu wysokości takiej jak na Titanicu (nie żebym też zabiegał żeby zachowano to co do cala, ale coś trzeba wyciągnąć na tego psrusa przecież). To nie ma być hotel w stylu wysokich sal najbardziej luksusowych sieci współczesnych hoteli, ale hotel a jednocześnie kopia wnętrz Titanica. Mozna to ze soba pogodzić, nieprawdaż? Jeżeli komuś nie będzie pasowało, wybierze sobie na nocleg inne miejsce.
Nie będę ci tłumaczył oczywistych rzeczy, że umiejscowienie pomieszczenia jak i samego hotelu może być różne. CHociaz z tym dachem to niezła myśl.
Dobrze zrozumiałem twoją wypowiedź. Dla kogo magia znika, dla tego znika. Od kiedy też wnętrza Titanica, tak niedoskonałe w twojej opinii, są magiczne? |
|||||||
| Wysłany: Wto 17:09, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
| O stabilność chyba nie trzeba by sie tak martwić, przy stabilizatorach jakie teraz są...
No własnie o klatkach schodowych, windach i korytarzach mówiłem odnośnie wszelkich norm bo jestem pewien że są na takie rzeczy normy. Chociaż serio to QMII jakoś wiele tych wind nie ma. I ciekaw właśnie jestem jak z udogodnieniami dla niepełnosprawnych. Własciwie o ile ma statek windy co jakiś czas i nie ma schodków w korytarzach to chyba tyle. |
|