»
Rejestracja
»
Szukaj
»
Profil
»
FAQ
»
Użytkownicy
»
Grupy
»
Galerie
»
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
»
Zaloguj
Forum TITANIC - forum o Titanicu Strona Główna
->
Kolekcja Titanica
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Na początek
----------------
INFORMACJE
Ogłoszenia
Przywitaj się!
O forum
Polska Encyklopedia Titanica
----------------
Polska Encyklopedia Titanica
Niezatapialny, nieosiągalny sen
----------------
Titanic Ogólnie
Katastrofa
Załoga i orkiestra
Pasażerowie
White Star Line
Sport
Pojazdy
Kolekcja Titanica
Materiały archiwalne
Filmy, książki, artykuły i inne o Titanicu
----------------
''Titanic" Jamesa Camerona
Filmy o Titanicu
Książki o Titanicu
Artykuły o Titanicu
Związane w inny sposób
Linki
Programy TV
W palarni
----------------
Nasza Twórczość
Nasze RPG
Statki inne niż Titanic
Galeria zdjęć
Pogawędki
----------------
O nas
Muzyka
Film
Książki
Inne
Gry i zabawy
Mr. Pink
----------------
Archiwum
Shoutbox
...
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
wranth
Wysłany: Nie 2:42, 10 Wrz 2023
Temat postu:
пОод
164.6
ĐНав
Repr
Intr
ĐСŃа
ĐžŃ Ńа
Bent
Real
Đ ŃПа
кНоК
ФооŃ
ХОдо
Semp
Kend
Tesc
1795
Ross
Tesc
VIII
Ń ĐžŃĐž
ТвоŃ
Deko
ĐаŃĐť
ĐŃŃи
ĐОгд
ŃĐľŃĐş
Robe
XIII
ŃаПи
Barb
ŃĐžŃŃ
XVII
remi
маСи
ĐОна
Augu
Đоко
John
ĐŃŃа
ŃоНО
ĐННŃ
ĐНОй
ĐĐžŃŃ
ĐžŃŃŃ
Arth
ĐоНО
Omsa
Vogu
Time
ШойŃ
Funk
ТаКк
ĐĐžŃŃ
Omar
ĐавН
educ
ŃоНО
ŃиŃŃ
ТŃŃŃ
Dark
ПоНО
Serg
ŃвŃŃ
Sato
ĐŃпО
ЌаŃĐľ
ŃĐľŃŃ
SieL
ŃĐľŃŃ
ŃĐľŃŃ
Eleg
Roba
пНоŃ
Circ
Dani
Zone
Bonu
пОŃŃ
Zone
Zone
ĐžŃга
ĐĐ°Ń Đ°
ĐНон
Prav
ĐĐľŃĐľ
иаМŃ
ЧаСО
Joha
ХОНО
Zone
ĐĐľŃĐľ
мОан
Miyo
ĐиНŃ
(198
ĐĐžŃв
Zone
Zone
Ń Đ°Ń-
Zone
02-1
Step
Zone
Zone
Zone
Zone
ПонŃ
diam
Zone
ТŃаК
Alan
Сака
Zone
diam
Zone
СавО
ноМн
MPEG
ŃĐľŃĐľ
ŃĐľŃŃ
Sams
ĐŃОи
tria
Ghos
Vans
ĐžŃан
4230
Fies
пНаŃ
MWUn
ALAS
Hors
SUBA
RENA
Roya
вŃаŃ
Afro
Vali
ŃаŃĐž
паСН
инди
ĐОно
Happ
кОПп
wwwc
Wind
BOWR
каŃа
Hyun
Vite
Đ˛Ń ĐžĐ´
MonA
ĐиŃĐ
ĐиŃĐ
Stua
Henr
Jewe
мОПŃ
ĐиŃĐ
ĐаМо
XVII
ĐиŃĐ
ХОдо
ŃĐľŃ Đ˝
ĐŃŃи
ХОдо
ФОŃĐź
Đ§ĐľŃ Đž
Slee
ĐŃМо
ĐżŃĐžŃ
ĐĐĐĐ
ĐОпо
ĐĄŃŃĐľ
Đива
(ШкО
НоŃĐž
ĐžŃŃĐś
ĐĄŃаŃ
Tigr
ĐĐ˝Ńи
Howa
ENVY
ĐŃиŃ
ĐŃиС
ĐŃоП
Đ Ńйи
(199
Powe
Game
иŃĐşŃ
ТкаŃ
Char
ĐŃан
кОŃа
ĐĐžŃŃ
ХиПО
УгаŃ
ĐОви
ĐвŃа
иСда
ШпаК
ĐаŃа
ĐŃки
MPEG
MPEG
MPEG
Nata
ŃĐşŃĐż
ОйŃŃ
даŃи
нойН
ĐНад
Alca
ТŃŃŃ
Đ ĐžŃŃ
ĐŃŃĐľ
ŃСŃĐş
ПаНŃ
tuchkas
Beve
РаŃи
wranth
Wysłany: Pią 3:25, 02 Cze 2023
Temat postu:
kbps
131
PERF
PERF
Clif
Plot
Hard
Seno
Geor
Code
Stin
Olym
Pana
Stri
wwwn
VIII
Wood
Punk
Shau
ALAT
Aris
Clan
Plus
Linu
Gilb
Stud
NVMT
Jewe
Micr
Malc
Camo
Arye
Thor
Diam
Quen
Lili
Stat
Herb
Geor
High
Alex
Patr
Pete
Pegg
Rich
Nive
Orea
Love
Alic
Marc
Will
Raym
Wolf
IIKe
Fall
Enjo
Clic
Jose
XVII
Stel
Mati
Alfr
Gord
Supe
Rich
XVII
Will
Coll
Patr
Laur
Davi
ELEG
Eleg
Fall
Circ
Plan
Gott
Time
Robi
Alan
Rudo
Niki
Sure
Zone
Lovi
Comp
Ikki
Auto
Remy
Tout
Xave
Sara
Zone
Gard
Mono
Gorg
Zone
Zone
Brea
Juli
Zone
Loui
Zone
Zone
Zone
Zone
Zone
ABBY
XIII
Zone
Zone
Zone
Intr
Zone
Zone
Zone
Trad
Jung
KOSS
HDMI
MySQ
Zanu
Zanu
ndas
Eric
Anar
Alan
Morg
WWUn
Chic
Gigl
Mist
Wood
STAR
FORD
Alai
thre
Funk
Fres
Vali
Educ
Newl
Grea
Toto
Pors
Engl
Yoss
Hors
Winx
Phil
Pana
Nina
Crys
Wind
XVII
Wind
Melk
Keep
Much
XVII
Gaiu
Simo
Move
Frie
Will
Gera
Dutt
Jule
XVII
Howl
Vict
XVII
Jorg
Psyc
Crit
Oleg
plac
Ente
Jerz
Stor
Tran
Vict
Pila
Spac
Jewe
Rick
XVII
Napo
Jacq
Taru
Trac
Conc
DISC
Jewe
Clau
Funt
FIFA
Lego
Sony
Cham
Soun
John
Spra
Donn
Boar
KOSS
KOSS
KOSS
Tele
ArtS
John
Viki
Star
Digi
Pour
Will
Char
Hand
Digi
Beat
tuchkas
Blue
Jack
Kobra83
Wysłany: Śro 23:33, 12 Wrz 2012
Temat postu: Spokojnie
Spokojnie to się nigdy nie skończy. Zrobie z tego MODE NA SUKCES. W każdym numerze jedna literka i tyle
Krzychu74
Wysłany: Śro 22:59, 12 Wrz 2012
Temat postu:
Witam!
Ależ nie masz za co przepraszać. Przecież Ty tego nie pisałeś w
Kolekcji
. Ktoś w wydawnictwie dał ciała i tyle. Czekam na kolejne odcinki, chociaż wiem jak się ten serial skończy. ;)
Pozdrawiam.
Kobra83
Wysłany: Śro 22:30, 12 Wrz 2012
Temat postu: no racja
Z tym dziobem to racja, WYBACZCIE KOLEJNA POMYŁKA. Wiesz jak to czytałem 10 lat temu to też błąd widziałem ale nie poprawiłem a teraz zeskanowałem i dałem numerki do czytania nie poprawiając tamtych błędów. Co do przechyłu to wydaje mi się że chodziło o ten lekki przechył na burte.
Krzychu74
Wysłany: Śro 17:35, 12 Wrz 2012
Temat postu:
Witam!
Cytat:
(...) Stengel, syn niemieckich emigrantów, który zbił majątek na handlu skórami, zaokrętował się z żoną, Annie May Teraz wracał do Newark w stanie New Jersey, gdzie znajdował się jego dom. Na pokład szalupowy wyszedł sam, ponieważ nie był przekonany co do tego, że istnieje realne niebezpieczeństwo i chciał tylko na własne oczy przekonać się, co się dzieje.
(...) Ostry, nie dopuszczający sprzeciwu ton oficera sprawił, że Sten- gelowi niemal odjęło mowę i posłusznie zrobił to, co mu kazano.
Czy mi się wydaje czy gość wskoczył do szalupy zostawiając żonę na pokładzie?
Coś mi tutaj nie pasuje:
Cytat:
Szalupa znajdowała się na prawej burcie statku i w czasie jej spuszczania można już było zaobserwować lekki przechył.
Przechył na burtę czy na dziób?
Cytat:
Oprócz tego rufa Titanica powoli, ale nieprzerwanie, pogrążała się w odmętach oceanu.
Titanic chyba tonął dziobem to rufa raczej się wynurzała niż zanurzała.
Cytat:
Pasażerowie szalupy numer 1 ku swemu zdumieniu stwierdzili, że linia zanurzenia doszła już do bulajów pokładu D. Woda zbliżała się do dumnego napisu Titanic.
Skoro woda dochodziła do napisu to ten przechył nie był już taki lekki tylko całkiem odczuwalny (jeśli wcześniej chodziło o lekki przechył na dziób).
Pozdrawiam.
Kobra83
Wysłany: Śro 0:04, 12 Wrz 2012
Temat postu: Kolekcja Titanica NR 75
Spis Treści: Szalupa numer 1.
Szalupa numer 1
W chwili zderzenia lady Lucy Christiana Duff Gordon już spała. Ze snu wyrwał ją przeciągły, nieprzyjemny zgrzyt. Zanim uświadomiła sobie, że coś poważnego musiało się stać, przez chwilę miała wrażenie, że to jakiś olbrzym czy tytan zadrapał paznokciem burtę ogromnego transatlantyku.
Po chwili była już ubrana i opuszczała swoją kabinę numer 20 położoną na pokładzie A. W tym samym czasie jej mąż, sir Cosmo Edmund, zamykał na klucz kabinę numer 16. Rozgrywająca się wokół tragedia zdawała się nie mieć najmniejszego wpływu na ich maniery. Nawet do szalupy ratunkowej wchodzili w taki sposób, że postronnym mogłoby się wydawać, iż baronostwo wchodzą na stopień karocy, żeby udać się na bal do pałacu królewskiego.
-Czy i ja mogę zająć miejsce? - zapytał dostojnym tonem baron Duff Gordon.
-Oczywiście - odpowiedział pierwszy oficer Murdoch.
-To będzie dla mnie zaszczyt.
Dzięki licznym przyjaźniom męża lady Duff Gordon w środowisku zamożnej burżuazji i arystokracji, założony przez nią w Londynie dom haute couture - Maison Lucile odniósł ogromny sukces. Właścicielka, kobieta niezwykle aktywna i przedsiębiorcza, nie spoczęła na łaurach i rozszerzyła swoją działalność na Amerykę. Dwa lata przed zatonięciem „Titanica” odbyła się uroczysta inauguracja filii w Nowym Jorku, a w 1912 roku lady Duff Gordon planowała otwarcie kolejnej siedziby, tym razem w Paryżu, światowej stolicy mody.
Sir Cosmo Duff Gordon uratował się prawdopodobnie całkiem przypadkiem. Kiedy on i jego żona weszli na pokład szalupowy, skierowali się na lewą burtę, gdzie operacje ratunkowe nadzorował Murdoch, który nie stosował się do rozkazu kapitana Smitha, by do łodzi zabierać tylko kobiety i dzieci.
Lady Lucy Christiana Duff Gordon na zdjęciu zrobionym trzy lata po zatonięciu "Titanica", którym płynęła do Ameryki, gdzie posiadała renomowany dom mody.
Państwo Duff Gordon należeli do najzamożniejszych i najbardziej szanowanych pasażerów „Titanica”. W podróży do Ameryki towarzyszyła im Laura Mabel Francatelli, pełniąca funkcję sekretarki. W istocie jednak była ona kimś więcej - prawdziwą prawą ręką lady Duff Gordon, niezwykle pomocną w zarządzaniu stworzonym przez nią imperium mody. Panna Franks, jak zwykli ją nazywać państwo Gordon, także podróżowała kabiną pierwszej klasy, usytuowaną na pokładzie E, a teraz razem ze swoimi chlebodawcami znalazła się w szalupie numer 1.
Murdoch wpuścił do szalupy także dwóch Amerykanów: Abrahama Lincolna Salomona i Charlesa Emila Henry’ego Stengela. Obydwaj znaleźli się na pokładzie szalupowym sami, z tym, że Salomon podróżował „Titanikiem” samotnie, wracał bowiem do Nowego Jorku z podróży w interesach po Europie, natomiast Stengel, syn niemieckich emigrantów, który zbił majątek na handlu skórami, zaokrętował się z żoną, Annie May Teraz wracał do Newark w stanie New Jersey, gdzie znajdował się jego dom. Na pokład szalupowy wyszedł sam, ponieważ nie był przekonany co do tego, że istnieje realne niebezpieczeństwo i chciał tylko na własne oczy przekonać się, co się dzieje.
Oficer gromkim głosem zachęcał panie do zajmowania miejsc w szalupach. Stengel podszedł do niego zdecydowanym krokiem, pragnąc zaprotestować przeciwko niepotrzebnemu, jego zdaniem, zamieszaniu. Murdoch obrzucił go nieco wzgardliwym spojrzeniem, a jego odpowiedź ograniczyła się do krótkiego:
-Proszę wchodzić!
Ostry, nie dopuszczający sprzeciwu ton oficera sprawił, że Sten- gelowi niemal odjęło mowę i posłusznie zrobił to, co mu kazano. W czasie wchodzenia do szalupy ze zdenerwowania potknął się i wywinął kozia.
-To najśmieszniejsza rzecz tej nocy - skomentował Murdoch, uśmiechając się po raz pierwszy od początku ewakuacji. Ostatecznie w szalupie numer 1 znalazło się zaledwie kilku pasażerów. Co prawda była to jedna z dwóch szalup najmniejszych rozmiarów, praktycznie niezatapialna i istotnie miała mniejszą pojemność niż pozostałe, lecz niezależnie od tego mogła pomieścić 40 pasażerów.
Tej nocy pierwszy oficer „Titanica” kazał ją spuścić na wodę, choć siedziało w niej zaledwie pięcioro pasażerów, w tym tylko dwie kobiety i pięciu członków załogi. Byli to palacze i trymerzy. Dowodzenie łodzią objął George Thomas Mcdonald Symons, a jego pomocnikiem został starszy marynarz Albert Edward James Hendrickson. W sumie zatem w łodzi znalazło się zaledwie 12 osób.
Czek na 5 funtów szterlingów wystawiony przez sir Cosmo Duff Gordon na marynarza Jamesa Horswella, który siedział u wioseł w jego szalupie ratunkowej. Suma odpowiadała miesięcznym poborom marynarza.
Murdoch polecił Symonsowi trzymać się z dala od burt „Titanica”, jednak na tyle blisko, by w razie potrzeby natychmiast podpłynąć. W czasie spuszczania szalupy jedna z lin zaczepiła o wystający element pokładu A. Odczepienie jej nie wchodziło w rachubę, toteż linę po prostu odcięto. Szalupa znajdowała się na prawej burcie statku i w czasie jej spuszczania można już było zaobserwować lekki przechył. Oprócz tego dziób „Titanica” powoli, ale nieprzerwanie, pogrążała się w odmętach oceanu. Pasażerowie szalupy numer 1 ku swemu zdumieniu stwierdzili, że linia zanurzenia doszła już do bulajów pokładu D. Woda zbliżała się do dumnego napisu „Titanic”.
Po drugiej stronie statku dowodzona przez Roberta Hichensa szalupa numer 6 na próżno usiłowała oddalić się do burt. Obserwator Frederick Fłeet i major Arthur Godfrey Peuchen wiosłowali, ile sił, ale łódź sprawiała wrażenie zakotwiczonej. Kiedy ukryty pod ławką Syryjczyk Fahim Leeni zdecydował się ujawnić, odesłanie go na pokład „Titanica” nie wchodziło już w grę, toteż i jemu wręczono małe wiosło i polecono wiosłować. Już po chwili okazało się jednak, że jego pomoc na nic się nie zdaje, ponieważ jest ranny w ramię. Mimo wysiłków Fleeta i Peuchena szalupa nadal stała niemal nieruchomo tuż obok burty statku. Widząc to major Peuchen spytał Hichensa, czy nie byłoby lepiej, gdyby na chwilę powierzył ster którejś z kobiet, a sam chwycił za wiosła, przynajmniej póki nie oddalą się od tonącego liniowca. I tym razem jednak sternik kategorycznie odmówił, zapewne w obawie, że major - człowiek o silnym autorytecie i ogromnym doświadczeniu wojskowym - chce mu odebrać dowodzenie. Powtórzył więc tylko, że to on jest kapitanem i do niego należy sterowanie szalupą.
Pokład szalupowy „Titanica” nadal był rzęsiście oświetlony. Odbijające się w czarnej powierzchni oceanu światła sprawiały niezwykle wrażenie. Pasażerowie z szalup ratunkowych przyglądali się olbrzymowi z podziwem, chwilami zapominając, że na ich oczach rozgrywa się dramat. Patrząc na ten dostojny, nieruchomy statek trudno było uwierzyć, że niedługo pogrąży się w morskiej otchłani.
John Jacob Astor i jego młoda żona Madeleine to jedna z najsłynniejszych par na "Titanicu". Mimo swej zamożności i wysokiego statususpołecznego nie uczynili nic, by w czasie ewakuacji zyskać jakieś przywileje w stosunku do innych pasażerów.
Pokładowa siłownia - tutaj na jakiś czas znaleźli schronienie państwo Astor. W głębi, po prawej stronie widać mechaniczne konie, na których państwo Astor spokojnie czekali na rozwój wypadków.
Ze statku dochodziły skoczne, synkopowane rytmy. Orkiestra nie przestawała grać, zupełnie jakby nic się nie stało, jakby na pokładzie „Titanica” życie toczyło się zwykłym trybem. Kapelmistrz Wallace Hartley polecił swoim muzykom założyć płaszcze i z salonu pierwszej klasy przejść na pokład szalupowy.
Oni także - podobnie jak pozostali pasażerowie - mieli na sobie kamizelki ratunkowe. Przenosiny zarządził sam Smith, ponieważ chciał, by orkiestra dodawała otuchy pasażerom czekającym na miejsce w szalupie. Muzycy stali teraz obok wejścia do głównej klatki schodowej pierwszej klasy - jednego z najelegantszych miejsc na pokładzie transatlantyku.
Kilka metrów dalej znajdowała się sala gimnastyczna. Wciąż była jasno oświetlona i ci, którzy szukali spokoju i odosobnienia, przynajmniej pozornego, mogli się tam schronić.
Jeszcze parę minut wcześniej na mechanicznych koniach, niczym na krzesłach, siedzieli tam państwo Astor. By jakoś zabić czas i rozładować napięcie pułkownik John Jacob Astor zabawiał żonę rozmową na temat materiałów, z których produkuje się kamizelki ratunkowe, a ponieważ miał pod ręką dodatkową kamizelkę ratunkową, nikomu - jak się zdawało - niepotrzebną, dla zilustrowania swego „naukowego” wywodu rozciął ją nieco scyzorykiem, ukazując korek zaszyty w płótnie.
Tłum na pokładzie szalupowym przemieszczał się bezładnie i bez celu od jednej do drugiej szalupy. Zegnano się, wymieniano uściski, ktoś płakał, ktoś inny zapewniał głośno, że to tylko środki ostrożności ze strony kompanii żeglugowej i wkrótce wszystko wróci do normy. Dwaj oficerowie nadzorujący akcję ratunkową nadal zupełnie inaczej interpretowali rozkaz Smitha „najpierw kobiety i dzieci”. Murdoch przyjął postawę liberalną, natomiast Lightoller zdecydowanie odmawiał wpuszczania do szalup mężczyzn, niezależnie od wieku, stanu cywilnego, tytułów i pełnionych funkcji.
W następnym numerze między innymi: Coraz mniej czasu. Szalupa numer 10.
Źródło: "Titanic" zbuduj sam. Kolekcja Hachette.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Bright
free theme by
spleen stylerbb.net & programosy.pl
Regulamin