»
Rejestracja
»
Szukaj
»
Profil
»
FAQ
»
Użytkownicy
»
Grupy
»
Galerie
»
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
»
Zaloguj
Forum TITANIC - forum o Titanicu Strona Główna
->
Inne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Na początek
----------------
INFORMACJE
Ogłoszenia
Przywitaj się!
O forum
Polska Encyklopedia Titanica
----------------
Polska Encyklopedia Titanica
Niezatapialny, nieosiągalny sen
----------------
Titanic Ogólnie
Katastrofa
Załoga i orkiestra
Pasażerowie
White Star Line
Sport
Pojazdy
Kolekcja Titanica
Materiały archiwalne
Filmy, książki, artykuły i inne o Titanicu
----------------
''Titanic" Jamesa Camerona
Filmy o Titanicu
Książki o Titanicu
Artykuły o Titanicu
Związane w inny sposób
Linki
Programy TV
W palarni
----------------
Nasza Twórczość
Nasze RPG
Statki inne niż Titanic
Galeria zdjęć
Pogawędki
----------------
O nas
Muzyka
Film
Książki
Inne
Gry i zabawy
Mr. Pink
----------------
Archiwum
Shoutbox
...
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Farkas
Wysłany: Czw 20:08, 04 Cze 2009
Temat postu:
Z przyczyn oczywistych nie mogę przeżywać 4 czerwca tak, jak ludzie, którzy tamte czasy pamiętają, bo chociaż dużo o nich słyszałam, zdaję sobie sprawę z tego, że aby je do końca zrozumieć, trzeba je tak naprawdę przeżyć. Pytałam o nie moich rodziców, ale niestety mogę posłuchać relacji tylko jednego z nich, bo mama w tym czasie była w Grecji. Oczywiście, wiedziała co się dzieje, ale to nie było to samo.
Co czuję? Na pewno dumę, że wszystko tak naprawdę zaczęło się od nas, ale i pewien niedosyt, bo jak zwykle nie jesteśmy do końca docenieni. Poza tym, bardzo lubię oglądać występ Szczepkowskiej i myśleć o reakcji ludzi, którzy go wtedy widzieli. Muszę się też niestety zgodzić z Lutherem i Tarem - myśl o mieszaniu polityki do tego święta budzi we mnie duży niesmak, ale... w tym kraju powinnam się do tego przyzwyczaić, w końcu za dwa dni czeka mnie podobna sytuacja.
perek
Wysłany: Czw 16:42, 04 Cze 2009
Temat postu:
Powiem tylko, że ta rocznica naprawdę napawa mnie optymizmem i czymś w rodzaju dumy, bo, czego by nie mówił świat, Polacy odegrali w tym wszystkim rolę niemałą. Oscylując wokół "globalnego" upadku komunizmu, to podoba mi się ten krótki filmik wyprodukowany specjalnie na obchody 20-lecia. Mam na myśli ten z dorastającym chłopcem, świętującym swoje dwudzieste urodziny pod bramą Brandenburską.
Tar-Minyatur
Wysłany: Czw 15:00, 04 Cze 2009
Temat postu:
Luther, mówisz boleśnie, ale prawdziwie. Niestety, polscy politycy nadal nie wyszli z piaskownicy- a Wałęsa bez potknięć nie byłby Wałęsą, co nie przeszkadza mi stawiać go ponad tymi wszystkimi dzisiejszymi... Ekhm... Prawomocnie wybranymi, jedynymi słusznymi przedstawicielami praworządnego narodu.
Czy Tiananmen jest ważniejsze? Nie sądzę. W interesie świata leży, żeby społeczeństwa zapomniały o skazie na obliczu najważniejszego eksportera, wszystko inne jest lepsze.
Luther
Wysłany: Czw 12:23, 04 Cze 2009
Temat postu:
4 czerwca 1989 światu bardziej kojarzy się chyba z czołgami, które rozjechały demonstracj e na placu Tiananmen w Pekinie. Niestety, wszyscy wiemy jak Zachód traktuje to, co wydarzyło się w Polszcze i co dało początek 'podniesieniu' żelaznej kurtyny. Widzieliśmy zaledwie kilkusekundowy fragment o naszym kraju w niedwanym spocie KE, a superbohater Wałęsa, daję świadectwo swoim poglądom o integracji Polski i reszty krajów postkomunistycznych z UE podczas uczestnictwa w konferencjach antyunijnego Libertasu. Mam wrażenie, że ten czlowiek nadal jest za, a nawet przeciw.
Powiem więcej, praktycznie cały Zachód upadek żelaznej kurtyny umiejscawia pół roku później niż 'Nasze' wybory, mianowicie 9 listopada 1989, kiedy zburzono mur berliński, pewną metaforę-symbol tejże kurtyny. Szkoda, że wydarzenia z 4 czerwca 1989 roku są świętem tylko na naszym podwórku, wszak bez tego (w moim przekonaniu) Czechy wciąż byłyby połączone ze Słowacją, a Niemcy podzielone. W sumie jedynym pozytywem byłby brak konfliktu w byłej Jugosławii. Ale przecież nikt nie wiedział jak potoczą się losy Europy.
Warto też zwrócić uwagę, dlaczego wcześniej 4 czerwca nie był tak hucznie świętowany....moim zdaniem takie nagłaśnianie tych obchodów to tylko kampania i PR. Dla mnie to jest raczej święto byłych opozycjonistów, działączy solidarności i obywateli, a nie polityków i ich partii. Oni mogą sobie poświętować i powygłaszać swe poglądyw inne dni.
martuńka
Wysłany: Czw 10:49, 04 Cze 2009
Temat postu:
Taa... 20lecie i mamy w Krakowie imprezkę... nie wiem czy dobrze robią tak uciekając z tego Gdańska... zresztą mniejsza o to.
Co do samego wydarzenia: chwała tym co do tego doprowadzili bo dzięki nim mamy wolną Polskę bez żadnego "bratniego kraju" na karku... choć bez przesady żeby robić z nich jakiś bohaterów (poza wyjątkiem Jana Pawła II ale to już zupełnie inna sprawa) bo potem jakoś też żadnych cudów w kraju nie zrobili.
Tar-Minyatur
Wysłany: Śro 23:33, 03 Cze 2009
Temat postu: Dwudziestolecie
Dwadzieścia lat temu, 4 czerwca 1989 roku odbyły się pierwsze od lat trzydziestych wolne wybory do Senatu i w 35% wolne wybory do Sejmu Kontraktowego. Był to efekt długotrwałych procesów, które z jednej strony wynikały z samej istoty komunizmu, a z drugiej musiały zostać sprowokowane przez gospodarczy kryzys komunizmu jako systemu. Był to efekt czterdziestu pięciu lat rządów systemu, który zabijał człowieka średnio co trzy-cztery miesiące, licząc oczywiście tylko zabójstwa na ulicach, od 1956 roku, od końcu stalinizmu.
Nieważne, że postanowienia w Magdalence podpisano za zamkniętymi drzwiami. Nieważne, że po drodze była wojna na górze, rząd Olszewskiego, upadek moralny, disco-polo i hegemonia PiS-u, że bezrobocia w procentach nie dało się policzyć bez sięgania do palców drugiego człowieka.
Ważne, że dziś możemy tutaj dyskutować, nie pojąc się, że bezpieka wpadnie i aresztuje nas wszystkich po adresach IP pod zarzutem zajmowania się imperialistycznym statkiem, zamiast jedynym słusznym radzieckim.
Proszę o wyrażanie opinii, zwłaszcza polemicznych. Takie są najciekawsze.
PS. Proszę, jutro, o godzinie dwudziestej zatrzymajmy się, przystańmy i wznieśmy toast. Za nas. Za wolność, choć zdawać się mogło, że jej nie ma, Za Polskę.
Edycja: Zwracam uwagę, że minęło już dwadzieścia lat. Jeszcze rok i przekroczymy długość życia II RP! No, inna sprawa, że z baz rakietowych koło Uralu do Warszawy jest kilka minut.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Bright
free theme by
spleen stylerbb.net & programosy.pl
Regulamin